Instrukcje postępowania w przypadku wystąpienia szkód zimowych
Polska Izba Ubezpieczeń opisuje sposoby postępowania w sytuacji, w której wskutek warunków panujących zimą (silnego mrozu i obfitych opadów śniegu) zdarzy się nam wypadek, w którym dojdzie do urazu ciała lub uszkodzenia pojazdu.
PIU radzi aby pamiętać przede wszystkim, że w takich przypadkach mamy do czynienia z odpowiedzialnością na zasadzie winy, tj. naszym obowiązkiem jest udowodnienie winy, a pomiędzy winą i szkodą musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy. Resztę wątpliwości powinny rozwiązać poniższe instrukcje.
Przypadek I
Spadający sopel lodu lub zalegający śnieg spowodował uszkodzenie auta, a my nie mamy autocasco
Bez autocasco będzie nam znacznie trudniej, a cały proces zajmie nam więcej pracy i czasu:
- Musimy udokumentować zdarzenie. Zróbmy zdjęcia uszkodzonego auta i otoczenia
- Jeśli ktokolwiek był świadkiem zdarzenia, warto poprosić taką osobę o dane personalne i pomoc w późniejszym potwierdzeniu przebiegu zdarzenia
- Musimy dowiedzieć się, kto odpowiada za dany budynek. Najczęściej będzie chodziło o zarządcę danej nieruchomości, czasem o właściciela
- Do osoby odpowiedzialnej za budynek kierujemy roszczenie związane z uszkodzonym samochodem
- Do roszczenia dobrze jest dołączyć np. wycenę zniszczeń, dokonaną przez profesjonalnego rzeczoznawcę
W niektórych przypadkach zasadne jest wezwanie straży miejskiej lub policji. Np. w sytuacji widocznego dalszego zagrożenia zalegającym śniegiem lub soplami lodu. Notatka policji również stanowi udokumentowanie zdarzenia.
Spadający sopel lodu lub zalegający śnieg spowodował uszkodzenie auta, a my mamy pełne autocasco
- Musimy udokumentować zdarzenie. Zróbmy zdjęcia uszkodzonego auta i otoczenia
- Szkodę zgłaszamy do naszego ubezpieczyciela autocasco, dowiadujemy się, kto jest zarządcą budynku
- Ubezpieczyciel zapewnia naprawę naszego auta lub wypłatę odszkodowania
- Podajemy ubezpieczycielowi dane zarządcy budynku. Ubezpieczyciel występuje z tzw. regresem, czyli żąda od osoby odpowiedzialnej za zdarzenie zwrotu pieniędzy, wypłaconych nam w formie odszkodowania
- Po dopełnieniu formalności związanych z regresem, szkoda z autocasco znika z naszego konta, co oznacza, że nie musimy się martwić np. o utratę zniżek
Przypadek II
Spadający sopel lodu lub śliska nawierzchnia spowodowały uraz lub uszkodzenie ciała
Tutaj może nam pomóc ubezpieczenie NNW, jeśli takie posiadamy. Przewiduje ono najczęściej wypłatę określonego w umowie świadczenia za konkretne zdarzenie, np. złamanie nogi, pobyt w szpitalu, itp. Większość z nas nie ma niestety NNW. Warto dodać, że ubezpieczenie NNW, dołączane do polisy komunikacyjnej, ma najczęściej na celu ochronę w związku z ruchem naszego pojazdu, a nie w związku z ruchem pieszym. W związku z ruchem pieszym natomiast może nas chronić NNW dołączane często np. do grupowych ubezpieczeń pracowniczych.
Oczywiście tak jak w opisywanym wyżej przypadku z samochodem, w wypadku uszkodzenia ciała możemy również dochodzić odszkodowania od osoby, która nie zadbała o skucie lodu z chodnika lub usunięcie sopli z dachu. Warunkiem jest to, że szkoda jaką ponieśliśmy (np. złamanie nogi) jest bezpośrednim skutkiem zaniechania zarządcy budynku (a nie np. naszym świadomym przejściem odcinkiem drogi, na którym wyraźnie umieszczono ostrzeżenie „Uwaga sople!”).
Postępujemy bardzo podobnie, jak w przypadku uszkodzenia auta:
- Dokumentujemy (np. fotograficznie) miejsce zdarzenia
- Szukamy świadków zdarzenia
- Gromadzimy dokumentację medyczną, potwierdzającą uszkodzenie ciała
- Szukamy osoby odpowiedzialnej za budynek/odcinek drogi
- Kierujemy do niej roszczenie
- W roszczeniu zawieramy wycenę i rodzaj szkody, jakiej doznaliśmy
PIU przypomina, że najlepszą metodą na uniknięcie wszelkiego rodzaju szkód, jest zwyczajna przezorność. Nie należy zatem parkować aut pod gzymsami ze zwisającymi soplami i trzeba zwracać uwagę na ostrzeżenia na drogach.
Źródło: Gazeta Ubezpieczeniowa
za: Polska Izba Ubezpieczeń
Ubezpieczenie ochroni Cię przed takimi zdarzeniami:
