Ranking ubezpieczycieli
Mnóstwo skarg (w trzecim kwartale 2012 roku aż 11 tys.) na ubezpieczycieli, przede wszystkim tych zajmujących się polisami komunikacyjnymi, trafia ciągle do Rzecznika Ubezpieczonych, który opracował ranking towarzystw, z których jasno wynika, na które z nich nie można liczyć, np. dlatego, że są drogie lub nie zwracają niewykorzystanych składek. Jednak zasadność oceny pozostawia nieco do życzenia.
Najsłabiej w rankingu wpada internetowo-telefoniczny ubezpieczyciel Axa Direct, następnie Lin4 oraz Moje Towarzystwo Ubezpieczeń, funkcjonujące pod skrzydłami grupy Ergo Hestia.
Najlepsi okazali się kolejno: Ergo Hestia, PZU, Compensa i InterRisk (oba należące do Vienna Insurance Group) oraz Warta. Czy jednak oceny są sprawiedliwe – nie do końca można się z tym zgodzić.
– Liczbę skarg powinno się odnosić do liczby obsługiwanych polis. Zwróćmy uwagę, że np. firma X może mieć 100 mln przychodów ze składek dzięki dziesięciu dużym umowom. Natomiast firma Y oferująca głównie ubezpieczenia komunikacyjne klientom indywidualnym, żeby zebrać 100 mln zł składek, musi ubezpieczyć 100 tys. samochodów. Obie firmy mają taki sam udział w rynku, ale obsługują bardzo różną liczbę klientów – podkreśla Marek Baran z Link4. – Każdą skargę bardzo starannie analizowaliśmy. Link4 obsługuje obecnie blisko milion polis, a do Rzecznika wpłynęło tylko 305 skarg, czyli skargi dotyczyły zaledwie 0,03 proc. klientów. Okazało się, że blisko połowa z nich była niezasadna, ponieważ klienci nie wypowiedzieli w terminie polis OC, a firma, zgodnie z prawem, je przedłużyła.