Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych sprzeda ostatni pakiet akcji AIG, w których posiadanie wszedł przeszło cztery lata temu w ramach ratowania upadającego giganta ubezpieczeniowego.

Departament Skarbu sprzeda inwestorom 234,2 mln akcji AIG po cenie 32,50 dolarów za sztukę (czyli o 2,7% poniżej kursu z poniedziałkowego zamknięcia), pozyskując w ten sposób 7,6 mld dolarów – poinformowała spółka.

Akcje American Internatinal Group (AIG) niegdyś notowane po przeszło tysiąc dolarów dziś są warte mniej niż 35$

Źródło: Yahoo Finance

AIG było najbardziej kosztownym bail-outem w historii Stanów Zjednoczonych. Ubezpieczyciel dostał w sumie 182,3 mld dolarów publicznego wsparcia. Na tą kwotę składało się 60 mld USD bezpośredniego dokapitalizowania z publicznych pieniędzy, 70 mld USD linii kredytowej z nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej oraz 52,5 mld USD, które Fed wydał na zakup obligacji hipotecznych od AIG.

Był to ratunek przed bankructwem nie tylko samego AIG, ale też przynajmniej kilku globalnych banków, którym ubezpieczyciel był winny pieniądze z tytułu kontraktów CDS wystawionych na obligacje hipoteczne. Na tym skorzystały m.in. takie firmy jak Goldman Sachs, Deutsche Banku czy Barclays.

W zamian za publiczne wsparcie Departament Skarbu stał się właścicielem 92% akcji AIG. Spółka, która w marcu 2009 roku zaprezentowała rekordową w historii USA stratę kwartalną (60 miliardów dolarów!), dzięki restrukturyzacji wyszła na prostą. Kryzys zmusił AIG do sprzedaży części aktywów, z czego pozyskano ponad 65 mld USD.

Teraz rząd Stanów Zjednoczonych może odtrąbić sukces, ponieważ na „inwestycji” w AIG zarobił już 22,7 mld dolarów – były to głównie zyski Rezerwy Federalnej z tytułu wzrostu wartości portfela obligacji hipotecznych. Na samych akcjach ubezpieczyciela Departament Skarbu zarobił ok. 4,1 mld dolarów. Stopa zwrotu wyniosła więc 8,6%, co w okresie czterech lat jest wynikiem bardzo słabym.

Źródło:

www.bankier.pl